wtorek, 10 września 2013

KONKURS!

UWAGA UWAGA!

Tu Mrs, Mayne. Z przyjemnością chciałabym ogłosić wyniki konkursu. Wyznaczyliśmy tylko miejsce pierwsze, ale wyróżniono dwóch uczestników.

WYRÓŻNIENIA

Jack Tomlinson xoxo - za imagin jako Tommo

Karolina Larry Styles - za imagin o Hazzie

MIEJSCE PIERWSZE!

FANFARY!

Marta! a dokładnie martusia589 !!!

Oto imaginy Marty:


* [t.i]*
Jestem dziewczyną Harre'go Stylsa. Przez rok było idealnie, ale coś się zmieniło miedzy nami. Zaczęliśmy się unikać. On zaczął mnie zdradzać. Mimo tego, że jestem w ciąży. Nie zostawiłam go bo kocham, ale czy nasza miłość zaczęła wygasać, że znalazł sobie jakąś Emilii? Dziś mija rocznica naszego " związku" Dziś mieliśmy zjeść razem kolację. Mieliśmy ten czas spędzić ten czas razem, ale o napisał jedynie sms, że dziś nie zje ze mną kolacji. Miałam tego dość.  Z baru wzięłam alkohol i paczkę papierosów, które zostawił u nas Zayn. Z szafki wzięłam tabletki na uspokojenie, a ze blatu wzięłam klucze do jego auta i wyjechałam garażu zapalając papierosa i pijąc alkohol. Nie myślałam w tedy racjonalnie. Chciałam od wszystkiego uciec. Z kieszeni wyjęłam telefon i zadzwoniłam do niego. Lecz on nie odbierał. Jak zwykle sekretarka. Łzy leciały ca raz mocniej. Postanowiłam zostawić mu wiadomość:
- Mam dość.  Odchodzę Ciebie i urodzę to dziecko. Przysięgałeś mi, że będziemy razem we dwoje. Miałeś być tu ze mną...
 
* Oczami Harre'go.
Wróciłem do domu z bukietem róż. Dziś miało się zmienić nasze życie. Zerwałem z Emili. Zrozumiałem, że kocham moją [t.i]. Nie wiem jak ona to wytrzymywała, ale dziś się wszystko zmieni. Wszedłem do domu wszystko było przygotowane, ale jej nie było. Róże pożyłem na łóżku w naszej sypali a ja poszedłem do salonu. Włączyłem telewizor.
- Dziś na przedmieściach Londynu zdarzył się wypadek. Wiemy tylko, że ofiara była w ciąży. Właśnie zebrała ją karetka.-Coś kazało mi sprawdzić telefon. Wyjąłem go z kieszeni. Jedno nie odebrane połączenie od [t.i]. Zacząłem odsłuchiwać wiadomość, którą mi zostawiła.
-... Ale ciebie tu nie ma ze mną. Nie rozumiem co się z nami stało. Kiedyś tak się kochaliśmy a dziś się unikamy. Mam dość. Myślałam, że to się zmieni, ale ja nigdy się dla ciebie nie liczyłam i podejrzewam, że nigdy mnie nie kochałeś! Co ja sobie myślałam, że ty mnie kiedykolwiek po kochasz?!-Usłyszałem huk w słuchawce. Sprawdziłem moich kluczyków nigdzie nie było. Zauważyłem, że brakuje alkoholu, paru tabletek na uspokojenie i papierów Zayna, których kiedyś zostawił. Wsiadłem do swojego auta i pojechałem do szpitala. 
- Czy leży tu dziewczyna z wypadku?-Zapytałem.
- A kim jest pan dla niej?-Zapytała się.
- Je chłopakiem.-Odpowiedziałem.
- Idzie jej lekarz.-Pokazała na mężczyznę w białym fartuchu. Szybko do niego podszedłem.
- Jest tu dziewczyna z wypadku ta w ciąży?
- Mam dobrą i złą wiadomość.- Serce mi zamarło.- Jest ma ojcem, a druga to, że pana dziewczyna zmarła w czasie operacji. Może pan wejść i się z nią pożegnać i potem zobaczyć się z dzieckiem. Sala po  operacyjna nr 342 a sala z noworotkami 123-Powiedział dodajć mi otuchy. Jeszcze raz mi przykro.-Odszedł Ja poszedłem najpierw do sali 342. Leżała cała blada. . Usiadłem na krześle, które znajdowało się koło niej i zaczołem mówić do jej martwego ciała.
- Kochanie tak bardzo cię przepraszam. Byłem głupi. Zerwałem z Emili. Chciałem aby było tak jak kiedyś, ale to popsułem. Obiecywałem ci, że razem będziemy. A ja tego nie dotrzymałem.-Leciały mi łzy jak to mówiłem.-Obiecuję ci, że naszemu dziecku niczego nie zabraknie, a zwałaszcze mnie. Jedynie czego może mu zabraknąć to ciebie. Przepraszam wiem, że nie przywróci to życia, ale wiedz, że zawszę cię będę kochał.-Wstałem z krzesła i u ucałowałem jej zimne usta, następnie skierowałem się do sali 123. Zauważyłem pielęgniarkę, która się tym zajmowała.
- Dzień dobry. Ja jestem ojcem dziecka tej dziecka co zginęła w wypadku.-Ciężko przeszło mi to przez gardło.
- Pan jest ojcem dziewczynki? Płacze bez przerwy jakby wiedziała co się stało kilka godzin temu, ale jest prześliczna.-Uśmiechneła się pokazując mi moją córkę. Miała rację była podobna to mamy. Uśmiechnąłem się z lekka.
- Czy można..
- Owszem.-Podała mi córkę i przestała płakać.
- Przykro mi z powodu żony.-Powiedziała odchodząc. Żony chciałbym aby tak było. 
* Rok później *
Minął rok. Strasznie mi ciężko bez niej. Opiekuję się naszą córką. Nie wiem jak daje sobie rady. Czasem mam ochotę wyjść i nie wrócić, ale ma dla kogo żyć. Muszę dotrzymać obietnicy. Nie chce jej złamać jedną już złamał kolejnej nie chce. Teraz nikt inny się dla mnie nie liczy prócz mojej kochanej córeczki. Nic innego się dla mnie nie liczy prócz jej szczęścia.

Inspirowałam się tą piosenką. Mam nadzieję, że się spodobał Imagin...;)
Imagin z Niall'em

włącz: 
http://www.youtube.com/watch?v=wFS9udZrF_I
Pamiętam jak by to było kilka dni temu. Siedziałem w parku czekając na Ciebie. Przychodziłaś codziennie o tej samej godzinie i w to sam miejsce. Nerwowo bawiłem się kubkiem po gorącej czekoladzie szukając jednocześnie Ciebie wzrokiem. W końcu ciebie zauważyłem. Siedziałaś na ławce i zaczęłaś czytać książkę. Zastanawiałem się długo czy podejść. W końcu zebrałem wszystkie siły i podszedłem do Ciebie. Ty chyba to zauważyłaś i się uśmiechnęłaś.
- Hej. Jestem Niall.
- Hej. Jestem [t.i]-Uśmiechnęłaś się.
- Może się przejdziemy? Czy może chcesz skończyć czytać? Albo nie dobra nie było pytania.- Zdenerwowałem się. Ty jedynie zaczęłaś się śmiać. Miałaś piękny śmiech.
- Z chęcią.-Powiedziałaś uśmiechając się odwzajemniłem twój gest. Od tamtego dnia spotykaliśmy się codziennie. W końcu zostaliśmy przyjaciółmi, a ja potem byłem pewnie, że to ty jesteś tą jedyną. Zbierałem to w sobie kilka dni aby Ci powiedzieć, że cię kocham.  Zadzwoniłem do Ciebie. A ty jak zwykle miałaś wesoły głos.
- Hallo?-Zapytałaś się przez słuchawkę.
- Hej [t.i]. Wiesz możemy się spotkać dzisiaj?-Zapytałem pewien obaw.
- Dziś nie mogę za 3 godziny mam samolot do New York. Jak wróce to się spotkamy.-Powiedziałaś.
- Dobrze. A kiedy wracasz?-Zapytałem znów.
- Za tydzień będę.-Powiedziałaś.- Pa Niall muszę jechać. Do zobaczenia.-powiedziałaś.
- Pa.- Powiedziałem i się rozłączyłem. Tydzień ciągnął się bardzo długo. Pamiętam, że nerwowo odliczałem dni do twojego powrotu. Gdy już nadszedł ten dzień czekałem, aż dasz znać, że już jesteś i się doczekałem sms. Do dziś pamiętam jego treść: " Już jestem. Możesz wpaść." Niby nic takiego taki zwyczajny sms, ale ja się uśmiechnąłem. Bo był waśnie od ciebie. Szybko pojechałem do twojego mieszkania. Ty już na mnie czekałaś. Zaprosiłaś mnie do środka. Zrobiło mi się gorąco. 
- To co chciałeś mi powiedzieć?-Zapytałaś się robiąc mi herbatę.
- No.. bo..-Zacząłem się jąkać.
- Spokojnie.- Powiedziałaś uśmiechając się.
- Kocham cię.-Wystrzeliłem nagle. Twój uśmiech nie znikł z twarzy. Zarumieniłaś się.- Jeśli nie czujesz tego co ja to...- Nie dokończyłem bo mnie pocałowałaś. Dla mnie mogło to trwać wiecznie. Zostaliśmy parą. Zamieszkaliśmy razem. Pięknie nam się układało. Aż do pewnego momentu. Musiałaś lecieć samolotem do Polski, aby załatwić stare sprawy. Nie chciałem abyś leciała bo bym tęsknił, ale ty mnie uspokajałaś, że wrócisz za nim się obejrzę. Kłamałaś. Wyleciałaś, a ja wróciłem do domu. Na następny dzień usłyszałem w telewizji: " Samolot  Shara 2322, który leciał do Polski rozbił się dziś na Polski czas o 13: 21. Nikt nie przeżył" Mój świat legł w gruzach. Straciłem Ciebie. Dziś dokładnie dziś mija rok od katastrofy. Właśnie siedzę  w naszym mieszkaniu i oglądam nasze stare zdjęcia. Zastanawiając się czemu leciałaś tym samolotem? Żałuję, że cię nie powstrzymałem. Za każdym razem gdy sobie przypominam naszą rozmowę na lotnisku zastanawiałem się czemu mnie okłamałaś. Za każdym razem zastanawiam się kiedy wrócisz. Kiedy cię pocałuje i przytulę, ale to już nigdy nie będzie miało miejsca, ale wiem jedno, że nigdy nie  przestane cię kochać. 

BRAWO! Marto, prosimy o kontakt w sprawie nagrody. 

niedziela, 8 września 2013

Wróciłam... na krótko :'(

Cześć. Jest mi bardzo smutno, ale na jakiś czas muszę zostawić bloga. Po prostu szkolne sprawy. Mam dużo sprawdzianów. Jest już ponad 1600 wyświetleń więc BAAAARDZO wam dziękuję... WIELKI SZACUN!

Chciałabym również podziękować pewnemu Boy Directionerowi. Napisał duuużo miłych komentarzy co do mnie w zakładce "Wasze Opinie".

Na bloga wracam z serią o Harrym i Liamie już za tydzień, tj. 15 września. Ale będzie również o Niallu na urodzinki <3

A piosenka na dziś...
http://www.youtube.com/watch?v=CevxZvSJLk8

poniedziałek, 2 września 2013

Niall Horan#12(ost.)


Hej dzisiejszy imagin jest zadedykowany dla wszystkich directioners.


STOP. Przestańcie. Dobrze, ale musimy tymczasowo dezaktywować nasz zespół. On musi to przemyśleć.!
Nie możecie tego zrobić prze ze mnie- powiedziałaś.
Przecież to nie twoja wina – powiedział Harry
Zbliżał się wieczór Harry został na noc u Niall’a. Wieczorem chłopcy przyszli do ciebie, opowiadali dowcipu było zabawnie. Lecz gdy oni wyszli, w oczach miałaś tamtą noc. Znowu płakałaś. Poszłaś do łazienki ponieważ miałaś nudności.[parę dni później]  Od paru dni masz nudności. Zadzwoniłaś do przyjaciółki, a ona poddział by ci żeby kupić test ciążowy. Poszłaś do apteki by kupić test. W domu spotkałaś Niall’a który cię spytał: co robisz. A nic idę na chwilę do łazienki. Udałaś się do łazienki. NIE, Zayn zrobił ci dziecko. To było straszne nie dobrze ci było. Płakałaś, w końcu wyszłaś z łazienki. Niall zapytał ciebie co się stało. Nic. Wieczorem cały czas o tym myślałaś :C. Postanowiłaś napisać list. Rano Niall poszedł do studia. A ty do łazienki. Wzięłaś leki, po chwili robiło ci się duszno. Naglę upadłaś na podłogę. Po 5 minutach Niall wrócił do domu. Pukał do łazienki, ale nie było odpowiedzi. Więc wszedł na podłodze ujrzał ciebie. Zadzwonił po pogotowie. Przeczytał twój list :

DROGI NIALL’U
Przepraszam, ale nie mogłam z tym żyć Zayn zrobił  mi dziecko, byłam w ciąży. Nie zasługujesz na mnie. Bardzo cię kocham. Przepraszam. Moje życie było wspaniałe od kąt cię spotkałam, zawsze dawałeś mi tyle dobrego. Moim wielkim marzeniem było wyjść za ciebie i mieć z tobą dzieci. Ale ty nie możesz mieć żony którą ma dziecko z innym. Kocham cię i nigdy cię nie zapomnę.
[t.i]




Za wszelkie błędy przepraszam. Mam nadzieję, że się wam podobało. 
UWAGA WKRÓTCE DRUGI SEZON !
Nialler ;3

niedziela, 1 września 2013

Sobotni Imagin +18: Hazza#2


Hej ten Imagin jest dla Ani Tommo ;3 Jeżeli chcecie dedyki piszcie w komentach.
A o to imagin: (cz2)

Chciałam aby wreszcie we mnie wszedł. On jednak wolał się ze mną jeszcze podrażnić, gładził moje ciało, całował, pieścił i przygryzał doprowadzając mnie do szaleństwa. Jednak ja chciałam wreszcie poczuć go w sobie.
- Proszę, zrób to, wreszcie- wydyszałam mu do ucha.
- Jesteś pewna?
- Bardziej pewna jestem tylko tego że cię kocham.- uśmiechnął się tak jak lubię najbardziej.
Znów poczułam znajome motyle, a chwilę później poczułam jak we mnie wchodzi, z wrażenia wbiłam mu paznokcie w plecy. Zatrzymał się wciąż tkwiąc we mnie.
- Nie przestawaj, proszę- zaśmiał mi się do ucha i zaczął rytmicznie poruszać.

Jego ruchy sprawiały mi nie wymowną przyjemność, z naszych ust wyrywały się tylko jęki. Po kolejnych minutach spędzonych na sprawianiu sobie przyjemności, obydwoje doszliśmy niemal w tym samym czasie. Hazz opadł na poduszkę obok mnie. A ty zasnęłaś.

Za wszelkie błędy przepraszam. Mam nadzieję, że się wam podobało. A już niebawem kolejny  Sobotni Imagin +18

Nialler ;3

Sobotni Imagin +18 : Hazza


Hej ten Imagin jest dla Ani Tommo ;3 Jeżeli chcecie dedyki piszcie w komentach.
A o to imagin:


Był wczesny wieczór kładłaś się spać, bo jutro rano trzeba kupić bilety na koncert One Direction. Byłaś podekscytowana  że kupisz bilet na ich koncert. Rano zadzwonił budzik, nie chciałaś ci się wstawać, no ale trzeba było kupić bilety. Na stronie zauważyłaś KONKURS w którym 100 osoba która kupi bilet będzie miała okazje spotka się z jednym z chłopców. Kupiłaś bilet, po chwili ukazał ci mail na twojej skrzynce, był to mail że wygrałaś spotkanie z Hazzą. Bardzo kochałaś Hazze, był to twój ulubiony chłopak z One Direction.
Dwa tygodnie później, jechałaś na koncert 1D. Dojechałaś już na stadion, ochroniarze cię wpuścili, i poszłaś do pierwszego rzędu. Bardzo się cieszyłaś ze możesz być w pierwszym rzędzie.  Po 30 minutach chłopcy dali koncert. Po koncercie spotkałaś się z Hazzą nie mogłaś uwierzyć w własne oczy że się z nim spotkałaś, było już dosyć późno jak na spotkanie, było po 23:00. Poszliście do Harr’ego do domu. Zaczął cię podrywać. W jego domu byli jescze chłopacy z 1D.
 - Chodź ze mną.- powiedziałam uwodzicielskim tonem wprost do jego ucha.
- Gdzie?
- Na górę.- przygryzłam lekko płatek jego ucha, zadrżał.
- A goście?- zapytał tym tonem jakby chciał, ale nie był pewien.
- I tak nie znam większości z nich.- złożyłam kilka pocałunków na jego szyj, aby go ostatecznie przekonać.
- W sumie to ja też- powiedział i pozwolił poprowadzić się w stronę schodów.
Gdy tylko zamknęły się za nami drzwi, Harry przyparł mnie o nich, całując po szyj. Zdjęłam jego marynarkę i rzuciłam gdzieś w kąt, zrzuciłam swoje szpilki i zaczęłam rozpinać jego koszulę nie przerywając naszych pocałunków. Gdy się jej pozbyłam Harry przeniósł mnie na łóżko, delikatnie układając na pościeli.
- Jesteś pewna że tego chcesz?- zapytał wiedząc że to mój pierwszy raz.
Oczywiście że byłam zestresowana, ale kocham go i jestem w stu procentach pewna że chcę to zrobić właśnie teraz i właśnie z nim.
- Inaczej by nas tu nie było- uśmiechnęłam się i znów złączyliśmy nasze usta w pocałunku.
Pozwoliłam aby zsunął ze mnie sukienkę. Do sukienek z odkrytymi plecami nie zakłada się stanika więc mój całkiem spory biust był teraz na wierzchu. Zauważyłam jak się uśmiecha na jego widok zanim pochylił się i zaczął całować moje piersi. Ja w tym czasie postanowiłam zająć się jego spodniami. Pasek, guzik suwak i spodnie poleciały w bliżej nieokreślonym kierunku. Przez materiał bokserek, dłonią pieściłam rosnące tam wybrzuszenie. Jęknął a moja dłoń zacisnęła się na jego kroczu, przygryzł wtedy jeden z moich sutków przez co i mnie wyrwał się jęk. Zsunęłam jego bokserki uwalniając ich imponująca zawartość. Jego przyjaciel już stał na baczność gotowy do działania. Hazz zjechał z pocałunkami od moich ust aż do gumki od majtek, ujął ją w swoje śliczne białe ząbki, spojrzał na mnie pytająco, skinęłam głową przygryzając wargę. Zdjął je jednym ruchem i powrócił do pocałunków, dłońmi pieszcząc moje ciało. Jego męskość drażniąco ocierała się o moją kobiecość. 




Za wszelkie błędy przepraszam. Mam nadzieję, że się wam podobało. A już niebawem kolejny  Sobotni Imagin +18
Nialler ;3

piątek, 30 sierpnia 2013

Niall Horan#11


Hej to już dzisiaj TIU, wiec imagin trochę krótszy.
Ten imagin zadedykowany jest dla  wszystkich directioners i naszego kochanego Liam'a Jeżeli chcecie dedykację do  kolejnych części piszcie w komentarzach. Wiem że to ściema ale i tka smutne :
:http://besty.pl/profil/ZaynMoimBogiem
A oto imagin:




O matko Niall, JA ?!?
TAK ty.
Oczywiście, zostaną twoją żoną. J
Przytuliliście się mocno. Ten wieczór był cudowny, nikt jeszcze nie sprawił ci takiego szczęścia. I jeszcze ten romantyczny spacer do domu. Byłaś w siódmym niebie. Spytałaś się jak wasz zespół?
No wiesz, nadal jestem pokłócony z Zayn’em. Ale zespół musi być. A ktoś o tym jeszcze wie?
Nie. Ale jakbyśmy im powiedzieli to One Direction bo nie było. Wiem dlatego nie mogę dopuścić  żeby przez ze mnie to wszystko się popsuło. Ale przecież to nie twoja wina. Zresztą chłopaki mi już się pytali dlaczego nie gadam z Zayn’em. Jutro trzeba to powiedzieć nich wiedzą jak jest. Chcesz żeby 1D się rozpadło? Nie ale tak nie może być. Po tej długiej rozmowie poszłaś spać. Cóż trudno było zasnąć gdyż Niall ci się oświadczył. Ostatni tydzień był bardzo zakręcony. Myślałaś o tym wszystkim że przecież nie możesz być z Niall’em bo Zayn cię zgwałcił. Były tez myśli samobójcze. Po jakimś czasie zasnęłaś. Rano obudziłaś się wcześnie, wiec szybko wstałaś żeby przygotować śniadanie. Niall był szczęśliwy z bardzo dobrego śniadania.  A potem powiedział że dzisiaj przychodzą do niego Liam, Lou, Hazza i Zayn. Odpowiedziałaś dobrze to zostawię was samych. NIE NIE zostań będzie miło.
Po jakiejś godzinie chłopcy już przyszli. Upiekłaś ciasto dla nich, oczywiści połowę ciasta zjadł twój Niall. Słuchajcie musze wam cos powiedzieć. Zayn zgwałcił [t.i.]
Po chwili Lou i Hazza zaczęli bić Zayn’a . Liam powiedział ty ***** jak mogłeś. Ty jesteś chory.

Słuchajcie nie możecie się na niego złościć bardzo źle zrobił ale 1D nie może się rozpaść.



Za wszelkie błędy przepraszam. Mam nadzieję, że się wam podobało. A już niebawem kolejna część Niall Horan.
UWAGA JUŻ 3 WRZEŚNIA FINAŁ SEZONU NIALL HORAN !
Nialler ;3

czwartek, 29 sierpnia 2013

Niall Horan#10



Hej dzisiaj urodziny Liam'a. HAPPY BIRTHDAY LIAM !!!
 Ten imagin zadedykowany jest dla  wszystkich directioners i naszego kochanego Liam'a Jeżeli chcecie dedykację do  kolejnych części piszcie w komentarzach.
A oto imagin :



Postanowiłaś że to może być jakiś znak ze Niall naprawdę ce kocha poszłaś się przebrana wymalować, po czym poszłaś do Niall’a  i oświadczyłaś mu jestem gotowa. Naprawdę cieszę się, daj mi dziesięć minut i już idziemy. Po chwili Niall chwycił cię za rękę i poszliście do kina na romantyczną komedię. Popłakałaś się jak zwykle na filmie romantycznym, a Niall cię przytulił. Po czym zaprosił cię na kolację. Rozmawialiście o tym i o tamtym. W restauracji puścili wolnego. Niall poprosił cię do tańca. Był magicznie. Ty wtulano w jego ramiona, a po boku latające jednorożce. Był jak w jakimś śnie, ale to nie był sen. Był jak bajce, brakowało jeszcze tylko delicji. No a jednak Niall poczęstował cię delicjami.
Skończył się wolno. Niall trzymał cię za rękę i mówił romantyczny wiersz:
Kiedy patrzysz oczy swe otwieram szerzej i spogladam w nie głebiej.
Kiedy stoisz na przeciwko mnie dreszcze ogarniaja mnie.
Kiedy usmiechasz sie juz wiem co chcesz powiedziec.
 Nie musisz mi mówic ja i tak wiem ze serce ci drży wzruszone
moja wrazliwoscia i silna chemia która sprawia ze po półtora roku zachowujemy sie jak
swieza dopiero co poznana para która grucha sobie jak gołębie
Za chwilę wziął swoją gitarę i zaczął śpiewać ( włączcie to ) http://www.youtube.com/watch?v=d23TLfdFxIc
Do you remember summer ‘09?
Wanna go back there every night,
Just can’t lie, was the best time of my life,
Lyin' on the beach as the sun blew out,
Playin' this guitar by the fire too loud,
Oh my, my, they could never shut us down
I used to think that I was better alone,
Why did I ever wanna let you go?
Under the moonlight as we stared at the sea,
The words you whispered I will always believe
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah,
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah,
I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
We we're together summer ‘09,
Wanna roll back like pressing rewind,
You were mine and we never said goodbye
I used to think that I was better alone
Why did I ever wanna let you go?
Under the moonlight as we stared at the sea
The words you whispered I will always believe
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
R-O-C-K me again,
R-O-C-K me again,
R-O-C-K me again, yeah
I want you to R-O-C-K me again
R-O-C-K me again,
R-O-C-K me again, yeah
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
Czułaś że mu na tobie zależy. A po chwili Niall uklęknął przed tobą i spytał :

[t.i. WYJDZIESZ ZA MNIE ?


Za wszelkie błędy przepraszam. Mam nadzieję, że się wam podobało. A już niebawem kolejna część Niall Horan.
UWAGA JUŻ 3 WRZEŚNIA FINAŁ SEZONU NIALL HORAN !
Nialler ;3

środa, 28 sierpnia 2013

KONKURS!

Hejka!
Tu Mrs. Mayne, sory, że rzadko wchodzę ale przygotowania do TIU i urodzin Liasia idą pełną parą!
Ogłaszam konkurs! Na adres mailowy: imagin.one.direction@gmail.com wysyłajcie swoje imaginy! Najlepsze zostaną nagrodzone czymś świetnym  ( nie zdradzę czym :) ) czas kończy się 3 września, a wyniki poznamy już 5 września!!! Nawet jeśli uważacie, że nie piszecie fajnie, wyślijcie!
Mrs.Mayne.

PS już jutro imagin z Zaynem - scena +18 - przed ostatni odc.

Niall Horan#9


Hej ten imagin zadedykowany jest dla Meegan;3 Jeżeli chcecie dedykację do  kolejnych części piszcie w komentarzach.
A oto imagin :



Przez chwilę Niall nic nie mówił a po twojej głowie chodziły myśli  i teraz mnie zostawi znowu będę sama. Niall wybiegł z pokoju, zaczął krzyczeć na Zayn’a wyszłaś z pokoju żeby zobaczyć jak potoczy się sprawa. Zaczaili się bić, przez chwilę Zayn wygrywał, lecz już po chwili Niall dominował.
-Nie chcę cię tu widzieć, wynoś się – powiedział Niall
-O co ci chodzi ja nic nie zrobiłem zmyśliła to sobie – powiedział Zayn
-Nic nie zmyśliła jesteś okropny, WON ! – powiedział Niall
Zayn wyszedł z domu. Niall przytulił ciebie i powiedział będzie dobrze, a teraz idź spać. Poszłaś spać, próbowałaś zasnąć, ale namyśl o tym co się stało płakałaś. Do twojego pokoju wszedł Niall
-Nie płacz już- powiedział Niall
-Ale Niall to takie straszne on mnie zgwałcił, ja nigdy tego nie robiłam -  odpowiedziałaś
-Będzie dobrze, zobaczysz.
Udało ci się zasnąć. Następnego dnia na twojej szafce nocnej stało kakao i śniadanie. Spotkałaś w kuchni Niall’a
-I co teraz? Przecież jesteście zespołem.- powiedziałaś
-Nie wiem – powiedział Niall
-Ale o tak nie może się skończyć, taki wspaniały zespół przez głupią dziewczynę.- powiedziałaś
-Nie jesteś głupia jesteś wspaniała.- powiedział Niall
-I wiesz co zapraszam cię dzisiaj na randkę – zaproponował Niall
- No nie wiem Niall, źle się czuje - odpowiedziałaś
-Zgódź się – prosił Niall
-Dobrze, może potem - odpowiedziałaś
Poszłaś się zdrzemnąć. Miałaś piękny sen który już kiedyś ci śnił Niall ci się oświadczył.

Obudziłaś się i postanowiłaś przygotować się na randkę.


Za wszelkie błędy przepraszam. Mam nadzieję, że się wam podobało. A już niebawem kolejna część Niall Horan.
UWAGA JUŻ 3 WRZEŚNIA FINAŁ SEZONU NIALL HORAN !
Nialler ;3


wtorek, 27 sierpnia 2013

Niall Horan#8 (+18)

Hej ten imagin zadedykowany jest dla Michala Payn Jeżeli chcecie dedykację do  kolejnych części piszcie w komentarzach. A kolejne dedykacje #9 Meegan ;3 ( Imagin +18 czytasz na własną odpowiedzialnośc )
A oto imagin :

Rano po śniadaniu, zadzwonił telefon do Niall’a. Powiedział ci, że niestety przez ten cały dzień zostaniesz sama w domu z Zayn’em, no i prawdopodobnie on wróci około pierwszej w nocy. Spytałaś  go dlaczego? A on odpowiedział że sesje fotograficzne i takie tam związane z filmem i dzisiaj jego kolej. Pomyślałeś kolejny nudny  dzień L. No nic Niall poszedł się szykować przy wyjściu powiedział że Zayn tobie po towarzyszy obejrzycie film czy jak tam wolisz i pocałował ciebie na pożegnanie. O nie Zayn przecież on na ciebie leci byłaś lekko poddenerwowana. Poszłaś przygotować obiad, naglę w kuchni pojawił się Zayn znów zaczął cię podrywać powiedziałaś słuchaj nic z tego nie będzie ja mam chłopaka i go kocham, Zayn zaczął się śmiać Niall i ty hahahahahahhahaha nie rozśmieszaj mnie. Podałaś obiad zjedliście go a potem poszliście do salonu obejrzeć film, zapatrzyłaś się w telewizor aż zrobiła się 18. Naglę Zayn powiedział do ciebie : Hmm.. teraz możemy się już zabawić. Odpowiedziałaś daj spokój już sobie, byłaś zła że Niall cię  z nim zostawił. Zayn powiedział nie chcesz dobrowolnie to siłą podszedł do ciebie chwycił ciebie i zaniósł do swojej sypialni założył ci kajdanki do łóżka. Darłaś się i mówiłaś, żeby przestał. Zaczął cię rozbierać. Zayn proszę nie, on cię nie słuchał, sam zaczął się rozbierać, za powiedziałaś nie on już w ciebie wszedł zaczęłaś płakać on przyśpieszał, zadałaś sobie sprawę że tak naprawdę to twój pierwszy raz i  jest to okropne, że on cię zgwałcił. Po chwili przestał zaczęła ci krew lecieć, strasznie cie bolało wrzeszczałaś i płakałaś. Zayn wziął twoją głowę i poruszał ją do przodu i do tyłu po swoim przyjacielu, zaczęłaś się dławic. Po chwili Zayn dostał wytrysku, Ubrał się i wyszedł z pokoju a na twojej twarzy była jego sperma. Za półgodziny wrócił uwolnił cię, ty pobiegłaś do swojego pokoju zakluczyłaś się i się straszliwie płakałaś. Zrobiło się późno Nial wrócił do domu usłyszał twoje szlochanie powiedział otwórz co się stało. Ty się nie odzywałaś tylko płakałaś. Po chwili Niall rozwalił drzwi i wszedł do pokoju. Przytulił ciebie i spytał co się stało, nie odpowiedziałaś. On powiedział będzie dobrze. Po chwili powiedziałaś
ZAAAAYN MNIEEE ZGWAAAAAAAAŁCIŁ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I jak ma być dobrze.

Za wszelkie błędy przepraszam. Mam nadzieję, że się wam podobało. A już niebawem kolejna część Niall Horan.
Nialler ;3